wtorek, 29 kwietnia 2014

Bombardowanie w kolorze




Ostatnio otrzymaliśmy aż dwie prośby dotyczące budynku, który uwieczniono na niemieckiej kronice filmowej z okresu powstania warszawskiego, w momencie eksplozji bomb lotniczych. Cały pokolorowany film od jakiegoś już czasu jest dostępny w sieci: LINK. Na zatrzymanym kadrze widać, że budynek jest częściowo nieukończony, choć osoba dodająca kolor pomalowała całą elewację wraz z prześwitami tym samym burym kolorem. Jak udało mi się ustalić, to budynek w al. Niepodległości 82-90, stojący między ul. Racławicką a Ursynowską (po prawej wylot) widziany od zachodu.

Na potwierdzenie tej identyfikacji rzućmy okiem na inne zdjęcie wykonane w 1939 roku, po zakończeniu kampanii wrześniowej. Widać na nim, że pierwszych zniszczeń budynek doznał zanim jeszcze został ukończony. Zdjęcie pochodzi ze zbiorów pana Macieja Wachowskiego, który zgodził się na jego opublikowanie na naszym blogu: LINK. (Serdecznie dziękujemy!). Zidentyfikował je onegdaj Kolega nuro z forum werttrew'a LINK

Pod czas okupacji budynek częściowo wykończono - jest widoczny również na innym, okupacyjnym zdjęciu niemieckim (z portalu aukcyjnego Ebay.de), które podesłał Darek: LINK.

W budynku znajdowała się powstańcza reduta "Westerplatte", która wraz z pobliskim "Alkazarem" ryglowała dostęp Niemcom wgłąb Mokotowa, po osi Parku Dreszera. Choć trudno w to uwierzyć patrząc na rozmiar eksplozji uchwyconej na taśmie, to żelbetowy szkielet budynku przetrwał powstanie i po wojnie został odbudowany i rozbudowany. Pozornie nie różni się od sąsiednich budynków na tym odcinku Al. Niepodległości wzniesionych w latach 50. i 60. XX wieku - tak wygląda obecnie: LINK. Warto jednak wiedzieć, że jego mury kryją historię, którą dzięki zapisowi na taśmie filmowej, mogliśmy opowiedzieć.

(K + D, F, N, P)




4 komentarze:

  1. Wygląda chyba nie na ostrzał, a na detonację materiałów wybuchowych?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochani kolejny raz zjadam krzesło z wrażenia !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robimy, co naszej mocy (brawo Kuba!), ale jedzenia mebli nie popieramy :)

      Usuń