środa, 19 czerwca 2013

Pod samotną ścianą

Z wielkim zainteresowaniem, i jako swego rodzaju wyzwanie, przyjęliśmy akcję Muzeum Powstania Warszawskiego, które zwróciło się z apelem o pomoc w identyfikacji warszawskich zdjęć z okresu II wojny światowej: LINK. MPW po raz kolejny udowodniło, że jest instytucją nowoczesną, i to nie tylko ze względu na multimedialną ekspozycję, ale przede wszystkim w zakresie budowania pewnej więzi społecznej z odbiorcami, w oparciu o jakby nie było bolesną historię. Jest nam niezwykle miło, że naszymi skromnymi działaniami możemy się do tego procesu włączyć. Wśród zdjęć, które opublikowano w pierwszej partii, chyba najwięcej emocji i domysłów wzbudziła fotografia ukazująca sterczący samotnie narożnik zniszczonego domu:


Pierwsze wrażenie było takie, że zdjęcie, choć niesamowicie przejmujące, należy do kategorii tzw. przypadków beznadziejnych, czyli niespecjalnie rokujących skuteczną identyfikację w terenie. Początkowo nieco po omacku, zgodnie z pierwszymi skojarzeniami próbowałem szukać lokalizacji na obszarze Szmulowizny, jednak bez skutku. Pewną pomocą poszerzającą nieco kontekst było inne zdjęcie, które pojawiło się kiedyś na portalu aukcyjnym ebay.de, podesłane przez Darka: LINK. Na tym drugim zdjęciu widać wyraźnie niewielki budynek z łamanym dachem. Jest to co prawda dość charakterystyczny obiekt, jednak początkowo nie dawał żadnego punktu zaczepienia.

Moją uwagę zwrócił natomiast fragment budynku widoczny w lewym skraju fotografii z MPW. Forma elewacji, układ otworów okiennych momentalnie przyniósł skojarzenia z budynkiem szkolnym, jakich kilkanaście powstało w latach 30-tych, przede wszystkim na przedmieściach Warszawy. Również budynki w głębi, na lewo od ruiny, widniejące na fotografii z ebay'a wydały mi się znajome. Charakterystyczny gzyms kordonowy poniżej okien najwyższej kondygnacji oraz ogólny wystrój budynku, w oszczędnym „magistrackim” stylu, naprowadziły mnie na właściwy trop. Wszystkie elementy układanki zaczęły nagle do siebie idealnie pasować.

Konfrontacja z ortofotomapą potwierdziła moje przypuszczenia. Ruina na zdjęciu to resztki domu przy ul. Grochowskiej, pomiędzy wylotem ul. Siennickiej i Rębkowskiej. Jego adres to prawdopodobnie Grochowska 258. Wbrew temu, co można zobaczyć na fotografii, dom wcale nie stał na rogu ulic, lecz przy wjeździe na sąsiednią posesję, co dobrze widać na planie z 1936 roku. W tle po lewej stronie zdjęcia widzimy fragment budynku szkolnego przy ul. Siennickiej 15 z charakterystyczną istniejącą do dziś przybudówką: LINK. Na tym drugim zdjęciu z ebay'a widać jeszcze między szkołą a ruiną fragment gmachu Miejskiego Domu dla Bezdomnych przy ul. Kobielskiej 88/92: LINK. Na ortofotomapie z roku 1944 ujęcie to wygląda następująco:


Oczywiście na tym fotoplanie nie widać już resztek narożnej kamienicy, którą zapewne rozebrano w pierwszym roku okupacji. Pozostałe budynki i ich rozmieszczenie względem siebie, nie pozostawiają jednak żadnych wątpliwości, że oba zdjęcia wykonano właśnie w tym miejscu.

(F)

PS. Już po opublikowaniu wpisu otrzymaliśmy zdjęcie z portalu www.twoja-praga.pl, na którym widać (po lewej stronie) fragment budynku przy Grochowskiej 258: LINK. Choć nie widać samego narożnika, to ogólne gabaryty i gzyms się zgadzają. Serdecznie dziękujemy za to zdjęcie i pozdrawiamy!



4 komentarze:

  1. Super blog, pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Rozkminiasz następne zdjęcia z MPW?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko się pojawią, to będziemy próbować ;)

      Usuń
  3. coś genialnego! człowiek nie jak bardzo może mu opaść kopara

    OdpowiedzUsuń