niedziela, 25 listopada 2018

Powrót na uliczne targowisko

Macie tak czasem, że męczy Was zdjęcie? To spójrzcie na tę fotografię, którą na facebookowej grupie miłośników Warszawy opublikował Pan Janusz Wąż.
Miała tylko taki opis: "Polish men and women crowd into an outdoor market in postwar Warsaw". United States Holocaust Memorial Museum. Moje myśli pobiegły szybko do wpisu, którym Piotrek identyfikował Uliczne targowisko - podobny obrazek z ulicy Wspólnej. Tylko czy to to samo miejsce? Obrazek pasował do południowego Śródmieścia, ale nie potrafiłem dopasować go do Wspólnej. Trochę zbyt dużo na nim drzew. Gąszcz prawdziwy. Na odcinku Wspólnej, który miał zwartą zabudową po obu stronach, praktycznie ich nie było. Nie pasowała też widoczna w tle ocalała kamienica ze ściętym narożnikiem. Było ich niegdyś sporo w Warszawie. Patrząc na oświetlenie fasad uznałem, że fotograf patrzył na wschód (oświetlona lewa strona zdjęcia - południowe fasady, zacieniona prawa - północne). Dodatkowymi wskazówkami były: widoczna po lewej stronie parterowa oficynka przyklejona do kolejnego budynku i po miejsce po prawej stronie po parterowej kamienicy. Zacząłem sprawdzać ulicę południowej części Śródmieścia. Po dłuższych poszukiwaniach uznałem, że żadna nie pasuje. Ale mnie to męczyło! Postanowiłem zacząć jeszcze raz. Skąd tam tyle drzew? Aż fasad nie widać. A czy ulica od tego ściętego narożnika nie ucieka nieco w prawo? Jest ulica, do której by to pasowało, ale... szybki rzut oka na google street view i wszystko jasne. Narożnik wcale nie był ścięty, to złudzenie, które kosztowało mnie sporo szukania choć odpowiedź była tak blisko. To JEST Wspólna! A gąszcz drzew, to nie przyuliczna zieleń, która zasłaniała fasady, ale teren dawnego cmentarza świętokrzyskiego. Przybudówka i rzekoma kamienica, to kaplica świętej Barbary - wszystkie wątpliwości rozwiewa to ujęcie. Dla porządku dodam, że na posesji o numerze 69 stała kiedyś parterowa budowla jakiej szukałem. Uff! Teraz mogę odetchnąć... przynajmniej do następnego zdjęcia!
[K]

1 komentarz:

  1. Podziwiam spostrzegawczosc i umiejetnosc czytania wskazowek, dla innych zupelnie niewidocznych. Fascynuje mnie takie stare zdjecia. Od jakiegos czasu poszukuje zdjecia budynku ulicy Czerniakowskiej 90. Obecnie adres juz nieistniejacy. Chcialabym zobaczyc jak ten dom wygladal przed wojna, ale nie natrafilam na zadna fotografie. Pozdrawiam i bede zagladac, poniewaz takie odkrycia jakie Pan przedstawia, sa dla mnie fascynujace. Odzywaja stare forografie z zapomnianymi miejscami.

    OdpowiedzUsuń