wtorek, 31 marca 2015

Kobieta przy drewnianej komodzie

Fot. 1

Powyższe zdjęcie, zaczerpnięte z portalu Fotopolska.eu: LINK, już od pewnego czasu było obiektem mojego zainteresowania, ale jak to bywa, nigdy nie starczało dość czasu, by się zająć akurat nim. W końcu jednak ta chwila nadeszła. Już pierwsze oględziny tej fotografii odsyłały do zbioru zdjęć wykonanych na ulicy Radzymińskiej przez Juliena Bryana we wrześniu 1939. Jakoś kołatało mi się w pamięci, że podobne zdjęcie albo scenę, gdzieś już widziałem. Pamięć fotograficzna to bardzo cenna umiejętność przy identyfikowaniu zdjęć, ale nie chcę przez to powiedzieć, że pamiętam wszystkie zdjęcia, które choćby tylko raz zobaczyłem. Z pewnością jednak udaje mi się zapamiętać te obrazy, które w jakiś szczególny sposób mnie poruszyły, zaciekawiły, dotknęły. Tak było i z tą fotografią.

Wyciągnąłem z półki opasły album Oblężenie Warszawy w fotografii Juliena Bryana, IPN, 2010 i na stronie  179 odnalazłem drugie "zdjęcie z serii":

Fot. 2

Wykonano je pod nieco innym kątem i z niższej perspektywy, ale nie ma wątpliwości, że w tym samym miejscu i o tej samej porze. Grupa ludzi, wraz z dobytkiem czeka pod barykadą z płyt chodnikowych na transport (furmankę), która pozwoli im na ewakuację z zagrożonej nalotami bombowymi dzielnicy.

Fakt, że scenę uwieczniono na ulicy Radzymińskiej, raczej nie budził wątpliwości. Z tego miejsca pochodzi kilkadziesiąt innych zdjęć amerykańskiego fotoreportera. Pasowało torowisko tramwajowe, na środku którego usadowiła się pani z komodą, pasowały cienie rzucane przez słońce i ogólna zabudowa w tle. Pozostało jedynie ustalić precyzyjnie miejsce, w którym zdjęcia te wykonano. Uruchomiłem więc orotofotomapę: LINK i zabrałem się do sprawdzania, centymetr po centymetrze, całej ulicy. Problem w tym, że do naszej dyspozycji pozostawały warstwy z roku 1935 i 1945, które w odniesieniu do wydarzeń wrześniowych z roku 1939, miały się nijak. Jakoś tak w powszechnej świadomości, zniszczenia warszawskiej Pragi umykają większej uwadze i chyba warto od czasu do czasu o nich także przypominać. Posiłkując się zatem dwoma najbliższymi czasowo warstwami mapy wykonanej ze zdjęć lotniczych, wyobraźnią przestrzenną i geometrią, odnalazłem szybko miejsce, w którym Bryan wykonał oba zdjęcia. Barykadę ustawiono mniej więcej na wysokości posesji Radzymińska 19:



Kilka słów objaśnienia do powyższego schematu. Linia zielona to oś zdjęcia nr 1 poprowadzona od narożnika kamienicy przy ul. Wiosennej 11 (prawdopodobny adres budynku wybudowanego po roku 1935, który przetrwał wojnę, ale obecnie już nie istnieje) przez komin i brzeg kamienicy przy ulicy Folwarcznej do miejsca, w którym siedzi kobieta. Linia żółta to oś zdjęcia nr 2 poprowadzona od narożnika kamienicy przy ul. Białostockiej 33 do tego samego miejsca. W prawym górnym rogu drugiej fotografi, obok głowy idącego mężczyzny widzimy ukośny, wysoki szczyt bocznej oficyny. To fragment kamienicy na posesji Białostocka 37.

O tym, jak obecnie wygląda ten rejon Warszawy pisać obszernie nie trzeba. Wystarczy rzut oka na "Street view" z tego samego miejsca: LINK. Tu już niemal nic nie pozostało z ducha dawnej Pragi, zapisanego na gorąco także w dramatycznych kadrach Juliena Bryana.

(P)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz