W dwupiętrowej kamienicy widocznej na obu zdjęciach, mieściła
sie w wynajmowanych przez magistrat pomieszczeniach Szkoła Powszechna nr 131. Tu na zdjęciu z lat
30-tych widać elewację budynku od strony podwórza, w trakcie jakiejś szkolnej
uroczystości:
Sama okolica była we wrześniu 1939 roku areną niezwykle ciężkich zmagań polskich
obrońców z nacierającymi niemieckimi oddziałami. Odcinka „Grochów” broniły
odziały 21 Pułku Piechoty „Dzieci Warszawy” pod dowództwem płk Stanisława
Sosabowskiego. Dzięki bardzo dobremu dowodzeniu i znakomitej postawie polskich
żołnierzy, przez prawie dwa tygodnie, przy minimalnych stratach własnych
odcinek obrony „Grochów” pozostał nieprzerwany, blokując najkrótsza drogę
Niemcom do Mostu Poniatowskiego, a tym samym do centrum stolicy. Wielokrotne
ataki kończyły się wyjątkowo dotkliwymi stratami wśród niemieckich oddziałów –
żaden z nich, aż do dnia kapitulacji miasta nie przedarł się za linię słynnej
reduty „Skrzyżowanie” (w rejonie al. Waszyngtona i ul. Międzyborskiej).
Wiadomo, że obrońcy Grochowa przyjęli informację o poddaniu miasta z
rozgoryczeniem, niedowierzaniem i złością. Wielu z nich nie chciało
podporządkować się decyzji dowództwa o złożeniu broni i opuszczeniu stanowisk.
Było to całkowicie zrozumiałe, biorąc pod uwagę, jak ogromny wysiłek włożyli
przez kilkanaście dni w utrzymanie pozycji.
Nie wiemy, czy na identyfikowanym zdjęciu uchwycono autentyczną scenę poddania i
przeszukiwania polskich żołnierzy czy zaaranżowaną do celów propagandowych. Najprawdopodobniej nie dowiemy się tego nigdy. Wiemy dziś natomiast,
że wbrew temu, co wówczas myśleli obrońcy grochowskiego odcinka, ich wysiłek i
poświęcenie nie poszło na marne - także dlatego, że zachowujemy pamięć o
tamtych wydarzeniach i ludziach, którzy w nich uczestniczyli. Dziś
ten fragment ul. Grochowskiej w niczym nie przypomina miejsca na fotografii z
1939 roku i wygląda tak: LINK.
(F)
(F)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz