wtorek, 10 września 2013

Ostrożnie z tą armatą, Eugeniuszu!


Niemiecka fotografia z okresu powstania warszawskiego, pochodzi z albumu Danuty Jackiewicz i Eugeniusza Cezarego Króla, W obiektywie wroga, Rytm, 2009, s. 353. Opisano ją tak: "Żołnierze niemieccy przy transporcie działa przeciwpancernego, okolice placu Teatralnego, sierpień 1944 ". Ten plac Teatralny najbardziej mi tu nie pasował - sugerując się kątem padania promieni słonecznych i układem cieni, ciężko mi było umieścić tę scenę gdziekolwiek, w szeroko rozumianym sąsiedztwie Teatru Wielkiego. A zatem zagadka!

Wpatrując się w tło w lewej części zdjęcia widzimy dwie kamienice dość znacznie oddalone od pierwszego planu, a zatem to mógł być jakiś plac, ale niekoniecznie Teatralny. Chwila zastanowienia i niemal od razu wytypowałem właściwe miejsce: to wylot ul. Żabiej na pl. Żelaznej Bramy. Ujęcie w kierunku południowo-zachodnim. Na drugim planie, za Niemcami widać strzaskany narożnik kamienicy Krzemińskich: LINK. Natomiast w tle po lewej widzimy fragment wysokiej kamienicy o adresie pl. Żelaznej Bramy 9: LINK, oraz tylną oficynę na posesji Graniczna 15. Na ortofotomapie z roku 1945 ujęcie wyglądałoby następująco:


Oczywiście stan kamienicy Krzemińskich w ciągu roku uległ znacznej rujnacji, zwłaszcza południowo-wschodni narożnik przestał niemal istnieć. Ponieważ nasze zagadkowe zdjęcie pochodzi z Bundesarchiv w Koblencji LINK, postanowiłem sprawdzić jeszcze i ten trop. W niemieckim archiwum odnalazłem bez trudu tę fotografię, oraz inne ujęcie tej samej ekipy z armatą na ul. Żabiej, wykonane w kierunku północnym: LINK. Na tym zdjęciu po prawej widzimy kamienicę przy ul. Żabiej 3: LINK.

Jak widać na powyższym przykładzie, ale też w innych tego rodzaju przypadkach (np. w tym: LINK), opisywanie zdjęć ogólnikową formułką "w okolicy czegoś tam", zazwyczaj świadczy o tym, że opisujący nie ma zielonego pojęcia, gdzie wykonano zdjęcie, a tylko stara się nadrabiać miną. To nie grzech, jeśli się czegoś nie wie, dlatego w takich wypadkach zawsze lepiej napisać, że miejsce jest nierozpoznane, albo, że to prawdopodobnie jest jakaś dzielnica, czy konkretna okolica. Stan naszej wiedzy o przeszłości nieustannie się rozwija, my od siebie staramy się dokładać codziennie po jednym małym kamyczku, po to, aby naszym następcom łatwiej było sypać wzniosły kopiec.

(P)

PS. Tytułem uzupełnienia, jak ustalił Adam Jakóbczyk na forum werttrew'a, gdzie zdjęcie to było również omawiane, widoczne na zdjęciu armata to PaK 36, kaliber 37 mm: LINK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz