wtorek, 17 września 2013

Dzieciaki Chima


Ostatnio na naszych łamach dość często pojawiały się zdjęcia z dziećmi. Dotyczyły przede wszystkim okresu powstania warszawskiego: LINK1, LINK2. Tym razem przyszła więc pora na powojenną "klasykę". Ale zacznijmy od początku. Pewnego razu Fryderyk wysłał nam taką wiadomość:

"Panowie,
w załączeniu dwa zdjęcia znanego fotoreportera, urodzonego w Warszawie Davida Seymoura "Chima". Walczę z nimi bezskutecznie od dłuższego czasu. Przypadek wydaje się być trudny, choć nie beznadziejny ;)
Zdjęcia wyglądają na ewidentnie warszawskie. Niestety, nie znalazłem nic w większym rozmiarze, więc numeru na tabliczce adresowej możemy się jedynie domyślać (wygląda na dwucyfrowy - 3...).
Nowoczesna w sumie kamienica z lat 30-tych, zniszczona praktycznie do parteru, wygląda na wysadzoną lub zbombardowaną, a nie celowo rozbieraną. Moim zdaniem, to raczej efekt walk z okresu PW, niż późniejszych. Zastanawia brak jakichkolwiek ruin w tle (choć może to wina dość wąskiego kadru). Nie
chcę sugerować żadnych swoich domysłów, bo może za bardzo się na nich zafiksowalem. Może Wasze świeże spojrzenie pozwoli rozwikłać zagadkę."

Drugie zdjęcie było czarno-białe i wyglądało podobnie: LINK. Mimo niewielkich rozmiarów na świetliku adresowym udało mi się odczytać numer 31. Tak to przynajmniej wyglądało. Tereny zaciekłych walk powstańczych od razu sobie darowałem - owszem kamienica zniszczona, ale na resztkach elewacji nie widać ani śladu po kulach. Układ cieni nie dawał jednoznacznej odpowiedzi czy to przy ulicy o przebiegu  zachód-wschód, czy południe-północ, ale intuicja podpowiadała mi, że bardziej to drugie. Wskazywał na to także nieparzysty numer domu. Budynek rzeczywiście nowoczesny, z gładką elewacją bez ozdób, z licowanym parterem przypominał budynki z biedniejszych peryferii miasta. Otworzyłem więc ortofotomapę, popatrzyłem w kilka miejsc w rejonie Solca, a potem przeniosłem się na Wolę i pierwsze kroki skierowałem od razu na Okopową. Gdy zobaczyłem ruiny budynku Okopowa 31 (przy wylocie ul. Barona), od razu zapaliła mi się lampka: LINK. Tak, to chyba jest to miejsce - pomyślałem. Podzieliłem się swoją hipotezą z Zespołem i od razu posypały się dodatkowe informacje.

Kuba napisał, że w powojennych dokumentach BOS jest informacja: "Okopowa 31. Budynek murowany, nowy, mieszkalny, mury sterczą do I piętra. Nie nadaje się do odbudowy." Chwilę potem Fryderyk podesłał zdjęcie Leonarda Sempolińskiego z zasobów Cyfrowego Archiwum Woli: LINK. Tu w podpisie wskazano na ul. Okopową, więc po zebraniu wszystkich ustalonych przeze mnie danych, można było uznać, że jest to ostateczny dowód w sprawie. W zasobach Muzeum Powstania Warszawskiego razem z Kubą znaleźliśmy jeszcze 2 fotografie, na których widać tę narożną kamienicę, co prawda z pewnego oddalenia, ale jeszcze w całości: od strony ul. Żytniej LINK1 i spod cmentarza ewangelicko-augsburskiego przy ul. Karolkowej: LINK2.

O tym kim był David Seymour, jeden z założycieli agencji Magnum, opowiadać specjalnie nie trzeba. Każdy, kto choć trochę interesuje się fotografią reportażową, z pewnością kojarzy jego prace, zwłaszcza niezwykle poruszające portrety dzieci.

(P,F,K)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz