czwartek, 22 sierpnia 2013

Chłopiec z granatami


Zdjęcie pochodzące z zasobów Narodowego Archiwum Cyfrowego, opisane jako "Chłopiec z granatami": LINK. Tematyka powstańcza ostatnio zdominowała obrazki na naszym blogu, ale to nie tylko z powodu obchodów kolejnej rocznicy - te zdjęcia są naprawdę ważnym i ciekawym dokumentem, ukazującym Warszawę i jej mieszkańców w przededniu niemal całkowitej zagłady.

Pozujący do fotografii chłopiec z granatami, jak udało mi się ustalić na podstawie różnych elementów widocznych na zdjęciu, stał na ul. Śliskiej, mniej więcej na wysokości Szpitala Dziecięcego Bersohnów i Baumanów przy Śliskiej 51. Ujęcie wykonano w kierunku zachodnim, po lewej, pod ręką chłopca widzimy fragment barykady przy budynku Śliska 53: LINK. Natomiast po prawej stronie zdjęcia widać bramę istniejącej do dziś kamienicy przy Śliskiej 56: LINK.

Powyższe zdjęcie z galerii NAC prezentowanej na jednym z portali społecznościowych, wybrałem do identyfikacji nieprzypadkowo. Zdjęcia ukazujące dzieci z bronią zawsze, mimo uśmiechów i buńczucznych gestów, mają tragiczny wymiar. Gdy patrzę w uśmiechniętą twarz tego chłopaka, zastanawiam się jaki był jego późniejszy los. Czy przeżył powstanie warszawskie i pacyfikację miasta po jego upadku, a jeśli tak, kim był po wojnie? Co robił w swoim dorosłym życiu? I czy opowiadał swoim dzieciom historie z sierpnia i września 1944 roku?

(P)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz