środa, 3 lipca 2013

Identyfikacyjne puzzle, czyli narożna ruina z transformatorem



Dzisiejsze zdjęcie to ciekawy przypadek pochodzący z akcji identyfikacjnej prowadzonej przez Muzeum Powstania Warszawskiego. W załączonym opisie była tylko informacja, że zdjęcie pochodzi z 1945 roku. Widoczna na pierwszym planie ruina piętrowego budynku nie jest zbyt charakterystyczna, podobnie jak widoczne za nią oficyny wyższego budynku. Tym razem kluczem do identyfikacji okazały się elementy "wystroju" ulicy - kiepski bruk oraz duża metalowa konstrukcja na chodniku. Widoczne żelastwo to zniszczony transformator kioskowy, a nierówny bruk sugeruje mniej reprezentacyjną okolicę. Co ciekawe ulica odbijająca w lewo kadru wydaje się dość szeroka a przejście dla pieszych zostało zorganizowane w dość charakterystyczny sposób - wyłożone je nieco drobniejszym i równiejszym brukiem. Od początku wydawało mi się, że już gdzieś takie miejsce widziałem!

Przeglądając ortofotomapę z 1945 roku jedno miejsce zwróciło moją uwagę - narożnik ulic Leszczyńskiej i Topiel. Okolica niezbyt reprezentacyjna, ulica odpowiednio szeroka, narożny budynek zrujnowany i niewysoki, a padający cień sugerował, że na chodniku stał poszukiwany transformator kioskowy. Pasowały też widoczne fragmenty oficyn w tle (odpowiednio zaznaczone na poniższym zdjęciu) - czułem, że znalazłem właściwą lokalizację!


Hipotezę tę należało jednak potwierdzić i kolejny raz okazało się, że zweryfikowanie potencjalnej lokalizacji zdjęcia bywa trudniejsze, niż samo wytypowanie miejsca jego zrobienia. Okolica ta nie była zbyt często fotografowana, okazało się jednak, że nasz potencjalny obiekt załapał się nawet na... pocztówkę, którą zamieścił serwis fotopolska.eu: LINK Dość dobrze widać na niej narożnik Leszczyńskiej i Topiel, a budynki dobrze pasują do ruin i oficyn ze zdjęcia! Ogólna panorama Powiśla to raczej jedyna okazja dla zabudowy tej dzielnicy, by wystąpić w charakterze pocztówkowego kadru. Okolica ta nie była zbyt piękna, a jej zabudowa powstawała dość żywiołowo. Gabaryty budynków niezbyt do siebie pasowały, skoro z piętrowym narożnikiem jeszcze z XIX wieku, sąsiadowały wybudowane na początku XX wieku, pięciopiętrowe oficyny.

Kolejnym elementem w układance było zdjęcie z powstania warszawskiego pochodzące z Narodowego Archiwum Cyfrowego: LINK. Nie było na nim co prawda widać poszukiwanego narożnika, tylko dwa inne narożniki na tym samym skrzyżowaniu - ul. Leszczyńskiej i Browarnej oraz Browarnej i Oboźnej. Na tym zdjęciu świetnie widać bruk z charakterystycznymi "przejściami" doskonale odpowiadającymi temu ze zdjęcia z MPW.


Ostatecznym potwierdzeniem było zdjęcie z godnego polecenia forum Kolejka Marecka (mimo nieco mylącej nazwy poświęcone jest ono historii Warszawy): LINK. Pochodzi ono z 1945 roku i przedstawia mieszkańców powracających do zburzonej stolicy - wchodzą oni oni ulicą Oboźną pod skarpę przy Uniwersytecie. Nasz narożnik nie jest zbyt dobrze widoczny, ale nie ulega wątpliwości, że widać na nim poszukiwany przez nas transformator kioskowy! Zdjęcie musi być wcześniejsze niż identyfikowane, ponieważ transformator jest jeszcze w całości - zdaje się, że nieco później został on po prostu rozszabrowany i stąd na naszym zdjęciu jest w tak kiepskiej kondycji. Z czterech różnych obrazków stworzyłem, więc coś na kształt puzzli, z których żaden oddzielnie nie potwierdza ostatecznie identyfikacji, ale połączone nie pozostawiają wątpliwości, że na identyfikowanym zdjęciu widzimy narożnik ulic Leszczyńskiej i Topiel, oraz ruiny narożnego domu o adresie Leszczyńska 13 i widoczne za nim oficyny posesji Topiel 18.



Obecnie w miejscu zabudowań znajduje się zielony skwerek, ale układając nasze puzzle mieliśmy okazję prześledzić burzliwe wydarzenia, których był świadkiem - specyficzną  zabudowę Powiśla, tragiczne wydarzenia powstania warszawskiego i powrót mieszkańców do zniszczonego wojną miasta.
(K)
Uzupełnienie po kilku godzinach:
Bardzo cieszy nas gdy publikowane przez nas wpisy wywołują odzew, nawet gdy nieco burzy on nasze wcześniejsze przekonania na jakiś temat. Tak było i tym razem - Ryszard Mączewski i Krzysztof Jaszczyński z Fundacji "Warszawa1939.pl" słusznie zwrócili uwagę na fakt, że oficyna w tle ruiny wygląda na identyfikowanym zdjęciu na zamieszkałą, co nie zgadza się z ortofotomapą z 1945 roku, gdzie widać, że jest ona całkiem wypalona. Stąd płynie wniosek, że zdjęcie nie zostało zrobione w 1945 roku, lub później, jak sądziłem, ale sporo wcześniej - zapewne wkrótce po kampanii wrześniowej 1939 roku. Widoczny na zdjęciu zniszczony transformator został zniszczony nie w wyniku powojennego szabru, ale padł ofiarą tej samej bomby co cały narożnik. W czasie okupacji został wymieniony na nowy - prąd był potrzebny zarówno Polakom jak i Niemcom - podobnie jak kikut latarni, w miejscu której na zdjęciu lotniczym z 1945 roku widać już długi cień nowego punktu oświetlenia ulicznego. Za mocno zasugerowałem się opisem zamieszczonym przez Muzeum Powstania Warszawskiego, który okazał się zwykłą pomyłką, ale nie wzbudził wtedy moich wątpliwości.
Kolegom z "Warszawa1939.pl" dziękuję za uważne śledzenie naszego bloga, czytelników przepraszam za wprowadzenie w błąd odnośnie datowania, a ja sam tym baczniejszą uwagę będę przykładał do szczegółów!
(K)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz