poniedziałek, 3 czerwca 2013

Obrazek zza muru


Fotografie wykonane na terenie getta warszawskiego to szczególny rodzaj ikonografii, która powinna być otoczona należytą troską. Zdjęć dokumentujących życie za murami nie ocalało wiele, a każde z nich jest obrazem niezwykle cennym, bo pokazuje ostatnie chwile społeczności żydowskiej Warszawy i ostatnie chwile tzw. "dzielnicy północnej".

Omawiany przypadek, to przykład, zresztą wcale nie odosobniony, jak ja to nazywam identyfikacji „od końca”, czyli rozpoznania zupełnie innego zdjęcia, które staje się kluczem do identyfikacji kolejnych
fotografii. Zdjęcie powyższe pochodzi z broszury Za murem. jak powstawało warszawskie getto. Fotografie z 1940, Archiwum m. st. Warszawy, 2007, s. 82. Pokazywano je również na wystawie o tym samym tytule (ostatnio w Domu Spotkań z Historią: LINK). Sugestia, że widzimy budynek przy ul. Ogrodowej od razu wydała mi się błędna. Co prawda przy tej ulicy stało w czasach okupacji jeszcze kilka takich starych parterowych domostw, ale nie w tym rzecz. Na pierwszym planie widać torowisko tramwajowe - tramwaje natomiast ul. Ogrodową nigdy nie jeździły.

Nie mogąc wówczas zlokalizować prawidłowo zdjęcia, w tzw. międzyczasie „oddelegowałem się”;) do identyfikacji innych fotografii. Jedna z nich, również niezidentyfikowana, wyglądała następująco:


Zdjęcie przedstawiało dość charakterystyczny narożnik parterowego, krytego dachówką domu, lecz moją uwagę zaprzątnął budynek w tle po prawej, o nowoczesnej, modernistycznej architekturze, wyglądający raczej na obiekt użyteczności publicznej. Takich nowoczesnych budynków na terenie getta było stosunkowo niewiele, więc szybki przegląd znanych mi budynków przyniósł rezultat – było to poprzeczne skrzydło gmachu szkół powszechnych po północnej stronie ul. Stawki (nr 8), przylegający do terenu Umschlagplatzu. Wskazywał na to m. in. układ otworów okiennych  LINK, ilość kondygnacji też się zgadzała: LINK.

Porównanie z ortofotomapą i upewnienie się, co do miejsca, było czystą formalnością. Jak to często bywa, identyfikacja jednego obrazka otwiera drogę do rozpoznania kolejnego zdjęcia, którego wcześniej nie mogliśmy skojarzyć z żadnym miejscem. Tak było również w przypadku omawianej fotografii, przypisanej błędnie do ul. Ogrodowej. Detale parterowego budynku na obydwu zdjęciach pasowały do siebie idealnie. Również charakterystyczny parkan (ogrodzenie) wchodzące na chodnik od strony ul. Niskiej nie pozostawiały wątpliwości, co do prawidłowości identyfikacji i tego, że obie fotografie przedstawiają to samo miejsce – na zdjęciu widzimy budynek przy ul. Zamenhofa 43 na rogu ul. Niskiej.

Ostatecznym dowodem potwierdzającym słuszność mojej identyfikacji było niemieckie zdjęcie lotnicze, wykonane we wrześniu 1939 po zdobyciu Warszawy, które znalazło się w albumie W obiektywie wroga, RYTM - DSH, 2011, na stronie 151: LINK. Przy prawym brzegu widzimy tu fragment budynku wraz z płotem na rogu ulicy Niskiej i Zamenhofa, co idealnie odpowiada temu, co uwieczniono na obu zdjęciach.

(F)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz