Z tego wydarzenia dostępnych jest sporo fotografii, szczególnie w Narodowym Archiwum Cyfrowym (LINK), polecam też kilka filmów na Youtube, szczególnie ten: LINK. Do identyfikacji wybrałem trzy poniższe fotografie z NAC (posiadacza autorskich praw majątkowych), o nieustalonym autorstwie, pochodzące z zasobu Ilustrowanego Kuriera Codziennego. Obrazy te bardzo łatwo wyszukać w zasobie NAC na podstawie zamieszczonych pod każdym zdjęciem sygnatur. Głównym celem moich badań było odszukanie miejsca, gdzie dokładnie znajdowała się trumna z ciałem Marszałka podczas defilady oraz skąd wyruszyła w ostatnią drogę do Krakowa. Choć na pozór zagadka wydawała się łatwa, w rzeczywistości, ze względu na uwarunkowania terenowe (otwarta przestrzeń Pola Mokotowskiego), jej rozwikłanie zajęło mi trochę czasu.
Zdjęcie 1. - Wniesienie trumny
Pierwsza z fotografii ukazuje moment wniesienia trumny na miejsce, z którego Marszałek po raz ostatni przyjmie defiladę. Reporterzy gazet pisali (cyt. za: Bramy przepastne śmierci dla niektórych ludzi nie istnieją, Wydawnictwo Abrys i Fundacja Warszawa1939.pl, Warszawa 2010, s. 50, 52):
W miejscu, gdzie stała zawsze trybuna Marszałka, w miejscu, na które przez przyzwyczajenie długich lat 9-ciu kierują się oczy wojska, publiczności i pospólstwa, drewnianej trybuny już niema, wyrósł miast niej zielony jak kurhan kopczyk z darni. Na kopczyku tym stoi działo polowe opasane błękitno - czarnemi wstęgami Virtuti Militari. Na barkach oficerów w honorowej asyście dwuszeregu generałów, inspektorów armji, najbliższych współpracowników Marszałka, trumna zostaje przeniesiona na nasyp i ustawiona na lawecie armatniej. Cały nasyp tonie w setkach wieńców i kwieciu...
Zdjęcie 2. - Umieszczenie trumny na platformie kolejowej
Na drugiej fotografii, widzimy moment składania trumny na lawetę umieszczoną na podstawionej platformie kolejowej. Reporter pisał (op. cit., s. 50):
Za kopczykiem, koło trybuny rządowej, na lewo od reszty rząd trybun przerywa tor kolejowy z długim wagonem - platformą na końcu. Na platformie tej przymocowana sztabami stoi duża polowa armata.
Po lewej stronie fotografii znajduje się kilkupoziomowa trybuna, a w tle po prawej stronie zdjęcia widać charakterystyczną sylwetkę południowego skrzydła budynku al. Niepodległości 217. Zdjęcie to pozwala jednoznacznie wskazać miejsce, z którego je wykonano i gdzie stała platforma.
Zdjęcie 3. - Eksportacja na dworzec
Na trzecim zdjęciu widzimy platformę z trumną i ciałem Marszałka ciągniętą przez oficerów Wojska Polskiego po torze kolejowym.
Ta fotografia błędnie pojawiała się w internecie dla zobrazowania bocznicy kolejowej biegnącej przez Pole Mokotowskie w jego wschodniej części, na granicy z częścią zajmowaną przez tor wyścigów konnych. Tymczasem, widzimy tu trybuny od tyłu, daje się dostrzec ich oznaczenie literami B (prawa) i C (lewa). Na poniższym obrazku oznaczyłem przybliżone miejsce wykonania tej fotografii.
Czego jeszcze dowiadujemy się z tych fotografii?
Lawety
Lawet tego dnia było kilka. Na pierwszej trumna z ciałem Marszałka przyjechała z Katedry Św. Jana na Pole Mokotowskie, po czym została przeniesiona na drugą, czekającą już na nasypie (oznaczonym numerem 1 na poniższym obrazku). Po zakończonej defiladzie, ponownie została przeniesiona na trzecią lawetę oczekującą już na platformie kolejowej.
Lawet tego dnia było kilka. Na pierwszej trumna z ciałem Marszałka przyjechała z Katedry Św. Jana na Pole Mokotowskie, po czym została przeniesiona na drugą, czekającą już na nasypie (oznaczonym numerem 1 na poniższym obrazku). Po zakończonej defiladzie, ponownie została przeniesiona na trzecią lawetę oczekującą już na platformie kolejowej.
Bocznica kolejowa
Spotkałem się dotąd kilkakrotnie z informacją, że bocznica, którą z Pola Mokotowskiego wyruszył Marszałek w ostatnią drogę do Krakowa, została zbudowana specjalnie na tę uroczystość. I rzeczywiście, bocznica (oznaczona numerem 2) wygląda na doprowadzoną specjalnie w to miejsce, jednak miała ona ledwie kilkadziesiąt metrów, łączyła się bowiem z istniejącą już bocznicą okalającą teren Pola Mokotowskiego (oznaczoną numerem 3), ciągnącą się aż do Dworca Głównego.
Spotkałem się dotąd kilkakrotnie z informacją, że bocznica, którą z Pola Mokotowskiego wyruszył Marszałek w ostatnią drogę do Krakowa, została zbudowana specjalnie na tę uroczystość. I rzeczywiście, bocznica (oznaczona numerem 2) wygląda na doprowadzoną specjalnie w to miejsce, jednak miała ona ledwie kilkadziesiąt metrów, łączyła się bowiem z istniejącą już bocznicą okalającą teren Pola Mokotowskiego (oznaczoną numerem 3), ciągnącą się aż do Dworca Głównego.
Nasyp
Na wielu fotografiach z lat późniejszych, podczas defilad wojskowych odbywających się na Polu Mokotowskim nie ma śladu nasypu. Wynika to z faktu, że części oficjalne defilad odbywały się w miejscu oznaczonym numerem 4, tam też znajdował się plac, na który podjeżdżały samochody dowożące dostojników: LINK.
Na wielu fotografiach z lat późniejszych, podczas defilad wojskowych odbywających się na Polu Mokotowskim nie ma śladu nasypu. Wynika to z faktu, że części oficjalne defilad odbywały się w miejscu oznaczonym numerem 4, tam też znajdował się plac, na który podjeżdżały samochody dowożące dostojników: LINK.
Ten pamiątkowy szaniec miał być jednym z obiektów przyszłej Dzielnicy Marszałka Józefa Piłsudskiego. Szaniec wraz z planowanym sakofagiem-obeliskiem miał znaleźć się przy wschodnim krańcu Pola Chwały - defiladowej części projektowanej alei, bezpośrednio przy głównej trybunie. Możemy zobaczyć to na poniższym szkicu Bohdana Pniewskiego (skan za: Warszawa niezaistniała, J. Trybuś, MPW, MNW, Fundacja Bęc Zmiana, Warszawa 2012, s. 279), strzałka czerwona - szaniec, strzałka zielona - Świątynia Opatrzności Bożej, pomarańczowy kolor - oś al. Piłsudskiego. Jedna uwaga techniczna - poniższy plan ma odwrócone strony świata, kierunek północny jest u dołu. W tym miejscu gorące podziękowania dla Kuby, który dotarł do tych materiałów.
Niestety, to miejsce nie jest w żaden sposób upamiętnione. A wygląda ono z bliska tak: LINK. Niech każdy sam oceni, czy to godny wygląd miejsca, w którym Marszałek pożegnał się na zawsze z Warszawą.
(M)
P.S. Więcej fotografii kopczyku, na portalu Warszawa1939.pl (LINK).
PS2 (trzy lata później). Pan Artur podesłał nam zdjęcie obelisku, jaki ustawiono w roku 2016 nieopodal bramy pożarowej: LINK.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.
OdpowiedzUsuń