środa, 13 listopada 2019

Temat skrojony na miarę


W związku z kolejną rocznicą Września 1939, trafiłem w Internecie przypadkiem na zdjęcie przedstawiające kopanie rowów przez dzieci. Sprzedawca zamieścił informację, jakoby jego autorem był Julien Bryan, ale z informacji zawartych na rewersie, nie do końca jest to takie oczywiste: LINK, poza tym, że zdjęcie wykonano dla amerykańskiej agencji prasowej ACME Newspictures: LINK. Podana data - 4 września 1939 też wyklucza taką możliwość, Bryan dotarł do Warszawy nocą z 6 na 7 września. Ale zostawmy kwestię autorstwa na boku.

Z wielkim zapałem przystąpiłem do próby odszukania miejsca, gdzie wykonano tę fotografię. Choć głównym tematem były dzieci kopiące rów, w tle znalazły się drzewa, jakiś kiosk i zabudowa, co wszystko razem zapowiadało duże szanse na rozwiązanie zagadki.

Z zachowanych zdjęć, przedstawiających kopanie rowów w Warszawie we wrześniu 1939, najbardziej znane przedstawiają takie miejsca jak: skwer przed Zachętą na placu Małachowskiego, plac Narutowicza, plac Weteranów i ulicę Targową (autorstwa Juliena Bryana) i aleję Wojska Polskiego na Żoliborzu (autorstwa Antoniego Snawadzkiego: LINK). Ta ostatnia lokalizacja, także ze względu na obecność młodzieży szkolnej, wydała mi się najbardziej prawdopodobna, więc moje poszukiwania zacząłem od sprawdzania placu Inwalidów i najbliższych okolic. Ale jakkolwiek bym się nie wpatrywał w zdjęcia lotnicze Żoliborza, nic mi się to nie chciało zgodzić. Dla spokoju sumienia przejrzałem inne warszawskie place, które z grubsza mogły wchodzić w grę, ale tu też nic się nie zgadzało.

I kiedy już niemal całkowicie zrezygnowany, uznałem, że zagadka przerasta moje możliwości, Fryderyk z życzliwym pozdrowieniem, przesłał mi to samo zdjęcie w nieco szerszym ujęciu, zaczerpnięte z amerykańskiej agencji fotograficznej Getty Images: LINK


Te brakujące u góry 2 centymetry, czy ileż ich tam przyciął reporter dla większej wyrazistości kompozycyjnej kadru wiele wyjaśniały. Od razu wróciłem na Żoliborz, i aby formalności stało się zadość, dopasowałem odpowiednie miejsce. Żeby było śmieszniej, w pierwszych próbach przymierzałem ten kadr do budynków V Państwowego Gimnazjum i Liceum im. księcia Józefa Poniatowskiego przy ulicy Felińskiego 15, ale brakowało pewności układu zabudowy, który jest bardzo czytelny na zdjęciu przed wykadrowaniem. Oczywiście rów kopano w alei Wojska Polskiego. Na ortofotomapie z roku 1945 ujęcie to wygląd mniej więcej tak:


Wszelkie wątpliwości rozwiewa charakterystyczny układ okien w budynku widocznym w tle po prawej stronie - to elewacja bloku przy alei Wojska Polskiego 29, od strony ulicy Bitwy pod Rokitną: LINK. Nauczka na przyszłość - przed braniem na warsztat zdjęć agencyjnych warto się szerzej rozejrzeć, za możliwie najpełniejszym kadrem. Nawet jeśli z punktu widzenia historyka sztuki jest to odzieranie fotografii z jej autorskich decyzji.

(P, F)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz