Fotografia wyszperana z portalu aukcyjnego Ebay.de. Na zdjęciu tym widzimy starą, lichą, drewnianą chałupę, z mocno sfatygowanym dachem. Po prawej stronie w kadrze znalazł się fragment sąsiedniego murowanego domku. Zdjęcie wykonano zapewne na terenach peryferyjnych miasta, o czym świadczyć mogła nawierzchnia jezdni widoczna na pierwszym planie. Wydawało się, że poszukiwanie tego budynku może być zadaniem nad wyraz trudnym, ale stara zasada powiada, że nie należy poddawać się od razu na starcie. Postanowiłem spróbować i okazało się, że odpowiedź przyszła bardzo szybko.
Na rozwiązanie tej zagadki naprowadziły mnie inne zdjęcie wystawione przez sprzedającego. Między innymi takie: LINK.Wszystkie zostały opisane w tytułach aukcji mniej więcej jednakowo: "Warschau Warszawa Polen ~ Eisenbahn Lazarett Zug Abt. Stadt Ansicht". Należało się zatem rozejrzeć w pierwszej kolejności po terenach w okolicy Dworca Zachodniego. Szczęście a może raczej intuicja kolejny raz mnie nie zawiodła. Dwa budynki - drewniany i murowany odnalazłem po chwili na posesjach przy ul. Kolejowej 23 i 25. Na ortofotomapie z 1935 roku widzimy wyraźnie cztery dachowe wystawki w zachodniej części długiego budynku. Na ortofotomapie z roku 1945 po drewnianej chatce nie ma już śladu. Zapewne została spalona przez Niemców w pierwszych dniach powstania warszawskiego, bo na zdjęciach lotniczych z września 1944 roku też jej nie widać. Na fotoplanie z roku 1945 widzimy jednak dwa skrajne przewody kominowe (z 4 które miał budynek) - pasujące idealnie do naszego domostwa.
Oczywiście nie ma jak ostatecznie udowodnić, że fotografię wykonano tam, a nie gdzie indziej. Brakuje po prostu innych obrazków tego miejsca do porównania. Ulica Kolejowa nawet dziś jest rzadko odwiedzanym rejonem miasta i jeszcze rzadziej fotografowanym. Obecnie miejsce uwiecznione przez anonimowego niemieckiego żołnierza wygląda następująco: LINK.
(P)
PS. Minęło zaledwie kilka tygodni i nasza chatka pojawiła się na niemieckim Ebay'u w kolejnej odsłonie: LINK1K, a pół roku później Fryderyk znalazł następne: LINK2. Nasza chatynka musiał budzić u niemieckich żołnierzy wielką (wręcz niezdrową) ciekawość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz