poniedziałek, 10 czerwca 2013

Warszawscy cykliści w drodze do Paryża


Dzisiejszy post będzie dotyczył rozkładówki z albumu Cykliści. Sympatycy, pasjonaci, mistrzowie 1886-1939, Ośrodek KARTA, 2010, ze strony 174-175. Według podpisu jest to: "Warszawa, 17 lipca 1914 roku". Na zdjęciu widzimy budynek z szyldami piekarni A. Wyrzykowskiego (po prawej) i Resursy Rzemieślniczej (nad bramą). Nawierzchnia "jezdni" - tzw. kocie łby wskazywała jednak, że fotografię wykonano w innym mieście. Nie chodzi o to, że w Warszawie nie było kocich łbów, takich ulic było z pewnością dużo. Rzecz w tym, że warszawskie resursy, wszystko jedno - obywatelska, kupiecka, czy rzemieślnicza mieściły się w budynkach reprezentacyjnych - przy Krakowskim Przedmieściu czy Nowym Świecie. 

Sprawdzanie szyldów zacząłem od nazwiska właściciela piekarni. Wynik był obiecujący - niejaki Aleksander Wyrzykowski miał w roku 1916 piekarnię w Łowiczu. Niestety w książce adresowej z 1916 roku, nie podano dokładnego adresu tej firmy. Przeszukiwania zasobów Internetu też nie przyniosły żadnego rezultatu. Postanowiłem napisać maila w tej sprawie do Archiwum Państwowego m. st. Warszawy - Oddział w Łowicz. Nie spodziewałem się odzewu, tym bardziej zaskoczył mnie miły list od pana Marka Wojdylaka:

"Archiwum Państwowe m. st. Warszawy Oddział w Łowiczu uprzejmie informuje, iż w przechowywanym zasobie nie udało się odnaleźć informacji na temat siedziby Resursy Rzemieślniczej w Łowiczu przed wybuchem I wojny światowej. Nadmieniamy, iż w tygodniku "Wieśniak" (nr 23 z 1914 r., s. 5) w dziale Kronika znajduje się wzmianka o obchodzonej w lokalu Resursy Rzemieślniczej w dniu 1 czerwca 1914 r. uroczystości pierwszej rocznicy jej powstania. Niestety brak w notatce prasowej informacji, gdzie mieściła się siedziba Resursy. W okresie międzywojennym działalność Resursy kontynuowało Towarzystwo Rzemieślnicze w Łowiczu, które miało siedzibę przy ul. Stanisławskiego 1. Być może tam właśnie znajdował się też lokal Resursy przed wybuchem I wojny światowej."

Ten trop okazał się niestety błędny. Dzięki uruchomionej niedawno przez Google Maps aplikacji umożliwiającej widok z poziomu ulicy, sprawdziłem obecny wygląd budynków na Nowym Rynku przy ul. Stanisławskiego: LINK. Rezultat mnie nie ucieszył. Rozważałem możliwość przebudowy, czy nawet całkowitej rozbiórki budynków, ale trop wydał mi się zasadniczy błędny. Resursa musiał mieć bardziej prestiżową lokalizację. Przeglądając dostępną w sieci ikonografię dawnego Łowicza, zwróciłem uwagę na dwa budynki, obecnie niestety już nieistniejące, przy Starym Rynku - w rejonie obecnych ulic 3 Maja i 11 Listopada. Widać je po lewej stronie na tej pocztówce: LINK. Wyższy budynek (z czerwonym dachem) pasuje do siedziby Resursy z naszego zdjęcia. Ten niższy, o jasnej elewacji, powinien mieć nad parterem dwa gzymsy, tymczasem na pocztówce widzimy tylko jeden. Ale zasadniczo pocztówkom nie należy zanadto ufać - jakość druku jest tu czysto umowna.

Na innym zdjęciu z tego okresu widzimy oba te budynki nieco wyraźniej: LINK.Tu widać wyraźnie, że dolny gzyms zasłania szyld reklamowy, jego cień widać jednak wyraźnie na dalszej części budynku (strzałki błękitne na powiększeniu poniżej). Na tym zdjęciu widać także coś na kształt jasnych cokolików pod pilastrami zdobiącymi elewację budynku Resursy (strzałki zielone) - widzimy je tuż nad gzymsem parteru na zdjęciu z cyklistami. Głowice i pilastry widać doskonale na innym zdjęciu ze Starego Rynku: LINK. Zgadza się też boniowanie nad oknami parteru oraz usytuowanie względem siebie owalnej bramy i balkonu tego budynku. Na drewnianych okiennicach okna pod balkonem widzimy też analogiczne białe rysunki (strzałki czerwone) - prawdopodobnie był to lokal jakiejś gospody czy restauracji.


Budynki nie dotrwały do naszych czasów, zapewne zostały zniszczone w okresie II wojny światowej. Podczas walk nad Bzurą niemiecka artyleria ostrzeliwała miasto, ucierpiał wówczas m. in. bazylika katedralna, po drugiej stronie Starego Rynku.

To oczywiście nie są stuprocentowe argumenty i liczę się z tym, że istnieje jakieś prawdopodobieństwo, iż zdjęcie wykonano w innym miejscu, a być może nawet nie w Łowiczu. Ale wszystkie zebrane przeze mnie poszlaki wskazują, że cykliści z WTC zatrzymali się w drodze z Warszawy do Paryża właśnie w tym mieście, zostali ugoszczeni w jednej z restauracji, a następnie ruszyli w dalszą drogę, żegnani wylewnie przez złaknioną wielkiego świata małomiasteczkową społeczność. I tę właśnie chwilę uwiecznił zapewne fotograf.

Ostatecznie warszawscy cykliści nie dotarli jednak tamtego lata do stolicy Francji. Jak podaje Bogdan Tuszyński w monografii 100 lat Kolarstwa Polskiego, WTC, 1986, s. 83, po wybuchu I wojny światowej zostali oni zatrzymani na terenie Niemiec, a Zdzisław Budziszewski został nawet osadzony w koblenckiej twierdzy.

(P)

PS. Podesłany przez Antykwariat Kwadryga (stokrotne dzięki!!!) dodatek nadzwyczajny miesięcznika "Lotnik i Automobilista" z 16 czerwca 1914 roku, wśród miast, w których "odbędą się noclegi" 4 śmiałków z WTC, wymienia m.in.  Kutno. A zatem obiad w Łowiczu, doskonale pasuje do całej trasy: LINK. Czwartym cyklistą i jednocześnie autorem zdjęcia, które identyfikowałem, był znany warszawski fotograf Marian Fuks: LINK.

PS. 2. W jakiś czas później na portalu Fotopolska.eu pojawiło się zdjęcie z października 1939, które ostatecznie rozwiewa wszelkie wątpliwości, co do słuszności mojej lokalizacji: LINK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz