wtorek, 31 października 2017

Mogiły lotników

Prezentowane poniżej zdjęcie pochodzi z serwisu aukcyjnego Ebay.de. Zainteresowało mnie z uwagi na widoczne na tabliczce nazwisko Arct:

Fot. 1

Nazwisko to znane jest każdemu miłośnikowi lotnictwa i od razu kojarzy się z Bohdanem Arctem, uczestnikiem Bitwy o Anglię i autorem wielu książek o tematyce lotniczej. Bohdan Arct zmarł jednak wiele lat po wojnie (w 1973 roku) i pochowany został w Siedlcach. Do kogo więc należał tajemniczy nagrobek ze zdjęcia? Autor zdjęcia, zapewne niemiecki żołnierz, napisał na odwrocie: "Grabdenkmäler abgestürzt Poln. Piloten. Ehrenfr. Warschau", co po rozszyfrowaniu można by przetłumaczyć tak: "Pomniki nagrobne strąconych polskich pilotów. Cmentarz Honorowy Warszawa".  Poszukiwania zacząłem więc od Powązek Wojskowych.

Identyfikacja nie była trudna - ewidencja większości warszawskich cmentarzy dostępna jest na stronie Urzędu Miasta: LINK. Istnieje też doskonała wyszukiwarka lotniczych mogił i miejsc pamięci: LINK. Bez trudu udało się więc ustalić, że w grę wchodzi tylko mogiła majora Pawła Lotariusza Arcta, który zginął w katastrofie samolotu PZL-37 Łoś w 1938 roku, a pochowany został w kwaterze A10 na Powązkach Wojskowych. Wizja lokalna potwierdziła moje przypuszczenia. Dziś miejsce to wygląda podobnie, zniknął jedynie krzyż ze śmigłem:

Fot. 2

W sąsiedniej mogile spoczywa podporucznik Anatol Piotrowski, lotnik poległy 1. września1939 w obronie Warszawy. Na archiwalnym zdjęciu w tym miejscu stoi tylko prowizoryczny krzyż. Mogiła lotnicza w następnym rzędzie to grób kaprala Dymitra Borkowskiego, a charakterystyczna owalna konstrukcja na drugim planie to grobowiec rodziny Korwin-Nowosilskich.

Z biografią majora Pawła Lotariusza Arcta można zapoznać się na wspomnianej już stronie Niebieska Eskadra: LINK.Katastrofa, w której zginął wraz z kapralem Włodzimierzem Pieregutem miała miejsce 13 grudnia 1938 pod warszawskimi Michałowicami i była jedną z całej serii wypadków "Łosi", które miały miejsce w latach 1938-39. Jak się okazało, przyczyną większości z nich była wada konstrukcyjna samolotu - przekompensowanie steru kierunku. Więcej na ten temat pisze Andrzej Glass w ciekawym artykule opisującym problemy rozwojowe samolotu PZL-37 Łoś: LINK.Nie udało mi się znaleźć żadnych danych, które wskazywałyby na pokrewieństwo Bohdana i Pawła Arcta. Najprawdopodobniej jest to przypadkowa zbieżność nazwisk.

(nuro)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz