Kolejne
nierozpoznane zdjęcia wykonane przez Stefana Bałuka. Pochodzą z galerii udostępnionej w serwisie Picasa Web Albums: LINK. Widoczne postacie
powstańców przechodzących przez podwórko przywodzą na myśl słynny patrol oddziału „Agatona”, który znamy z innych fotografii wykonanych na ulicach Śródmieścia Zachodniego. Naturalnie uznałem, że w pierwszej kolejności
należy szukać w tych okolicach. Na pierwszy
rzut oka zdjęcie trudne do identyfikacji, wąski kadr przedstawiający ścianę szczytową oraz płot
przesłaniający biegnącą za nim ulicę - nic charakterystycznego.
Przebite w ścianie szczytowej przejście sugerowało, że na
tym odcinku ulica musiała być w bezpośrednim sąsiedztwie wroga (dlatego oddział
nie maszerował ulicą, jak na innych zdjęciach). Za drewnianą bramą znajdowała się z pewnością ulica, za którą widać ruiny budynku wyglądającego na zabudowę
fabryczną.
Pierwsze skojarzenie sugerowało, iż mogą to być ruiny fabryki "Bormann, Szwede i s-ka". Na portalu warszawa1939.pl widzimy ścianę
szczytową tego budynku od narożnika Wroniej ze Srebrną: LINK. Jak widać
elementy architektoniczne są identyczne
i nie pozostawiają cienia wątpliwości. Budynek w tle przedstawia ruiny fabryki Bormanna. Na odcinku od Placu Kazimierza do
Miedzianej podobny układ zabudowy jak na zdjęciu Stefana Bałuka (ściana
szczytowa, wjazd na posesję osłonięty drewnianym płotem) znajdowała się pod numerem Wronia 8 i 6. Na ortofotmapie z
roku 1945 przedstawiającej ruiny fabryki widać nawet
ścianę działową, podtrzymującą
nieistniejący dach, a na zdjęciu z 1944 widać płot
oddzielający posesję Wronia 8 od ulicy (zielona strzałka).
Choć patrol "Agatona" wyruszył z Woli 2 sierpnia 1944, zdjęcia te dowodzą, jak szybko powstańcy zorganizowali "komunikacyjną " sieć przejść, między poszczególnymi placówkami i punktami obrony. Zazwyczaj na plan pierwszy wysuwają się barykady i osłony, ale przebite dziury w ścianach budynków, odegrały w powstańczych walkach nie mniejszą rolę.
(D)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz