Powyższe zdjęcie z Narodowego Archiwum Cyfrowego, otrzymaliśmy wczoraj od pana Leszka Nurzyńskiego z Laboratorium Reportażu z prośbą o identyfikację. Na stronach NAC opisane zostało jako "Bazar w Warszawie": LINK i było podejrzenie, że jest to któreś z praskich targowisk. Tę ewentualność wykluczyliśmy niemal od razu. Wystarczyło uważnie przyjrzeć się strojom kobiet - haftowanym koszulom i chustom na głowie, by poznać, że mamy tu do czynienia z jakimś miasteczkiem na Kresach Wschodnich. Charakter handlu - koszyki ustawione na gołej ziemi, też wskazywały raczej na małą miejscowość, do której chętnie zjeżdżali okoliczni włościanie. Wyróżnikiem a jednocześnie elementem, który wprowadzał nieco zamieszania był budynek widoczny w tle po lewej z charakterystycznym dachem, przywodzącym na myśl architekturę francuskiego renesansu. Chwila szukania w dostępnym zasobie i po chwili zagadka została rozwiązana. To targowisko w Kołomyi, widoczne także na innych zdjęciach z NAC: LINK1. LINK2. Targowisko w tym miejscu istnieje do dziś, zabudowane budkami i wiatami. Na współczesnym zdjęciu widać także doskonale budynki z identycznym dachem, będące reliktem dawnego założenia tego kompleksu targowego: LINK. Kołomyja to swoista stolica Huculszczyzny i Pokucia, ważny ośrodek położony na tzw. Szlaku Solnym, który prawa miejskie otrzymał przed rokiem 1370, za panowania Kazimierza Wielkiego. Wyróżnikiem regionu był też żywiołowy taniec ludowy, zwany "kołomyjką": LINK, od którego wzięło się potoczne znaczenie wyrazu "kołomyja", określającego pewnego rodzaju zamieszanie, sytuacje skomplikowaną, coś złożonego, powtarzającego się bez końca w szalonym zapętleniu, coś nieokiełznanego i bez możliwości kontroli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz